wtorek, 11 maja 2010

Gdzie mieszkają demony...


boję się czarnych pustych nocy gdy

zanurzone w nicości
nie śnią się nawet
rozdrażnione potwory
i tylko pot wytoczony
z naszego ciała stygnący w porach skóry
świadczy o rozkładzie owocu
i dziejących się sprawach
w napowietrznym istnieniu -
to przychodzi rano
gdy puste otwory godzin
wypełnia drżący niepokój
że coraz więcej zdarzeń już w śnie
nie powraca - co to oznacza
dla naszych dni spędzanych na jawie:
może demony zmieniły miejsce pobytu...

[Lech Sadowski]

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz