środa, 30 września 2009

Fragmenty - - -



Lwów, 7.09.2009, 12:14

by Annaesthesis

wtorek, 29 września 2009

'Confession'


waiting for death
like a cat
that will jump on the
bed

I am so very sorry for
my wife

she will see this
stiff
white
body
shake it once, then
maybe again

"Hank!"

Hank won't
answer.

it's not my death that
worries me, it's my wife
left with this
pile of
nothing

I want to
let her know
though
that all the nights
sleeping
beside her

even the useless
arguments
were things
ever splendid

and the hard
words
I ever feared to
say
can now be
said:

I love
you.

Ch. B.

* * *


7.07.2009, 19:22
by Annaesthesis



"Smutek może być łagodny, cichy, pełen spokoju i rezygnacji, wyczuwa się w nim aspekt wieczności, tęsknotę za śmiercią."

A. K., Melancholia, s. 155

Lektury niedawne - - -


..."Powiem szczerze: byłem przerażony życiem, tym wszystkim, co człowiek zmuszony jest robić tylko po to, by mieć na jakąś strawę, kąt i odzienie. Dlatego właśnie nie wstawałem z łóżka i piłem. Kiedy pijesz, to świat nadal gdzieś tam sobie istnieje, ale przynajmniej na chwilę zdejmuje ci nogę z gardła."


Ch. B., Faktotum, s. 72.

poniedziałek, 28 września 2009

Fragmenty - - - o miłości


"Doświadczenia miłości nie musimy zdobywać, a jedynie je sobie przypomnieć. Jesteśmy miłością i nigdy nie przestaliśmy nią być. Myślenie uzależnione ukrywa to przed nami. Nie staliśmy się w którymś momencie naszego życia niekompletni, a jedynie zapomnieliśmy, kim jesteśmy, i zaczęliśmy szukać szczęścia poza sobą."

- wspomnienie miłości jest o jedną myśl od nas -


Leczenie..., s. 35.

* * *


Drowning
by Annaesthesis

Fragmenty - - - o szczęściu


"Bardzo wcześnie zaczynamy kształtować zręby systemu myślenia uzależnionego, którym posługuje się nasze ego. Wyobrażamy sobie, że jesteśmy z natury niekompletni, że potrzebujemy zewnętrznych dodatków, by doświadczyć pełni.
Sprawą zasadniczą jest podważenie systemu przekonań ego. Myślenie uzależnione ma poważne wady. Nigdy nie zapewnia nam trwałego spokoju umysłu, natomiast myślenie oparte na miłości prowadzi do całkowitego spokoju umysłu."


L. J., Leczenie uzależnionego umysłu, s. 30.

niedziela, 27 września 2009

Lęk


"W lęku kurczymy się, w miłości rozszerzamy, I tylko miłość może zwyciężyć lęk przed śmiercią."


Lęk, s.230.

* * *



by Annaesthesis

Prześwity - - -


"W świecie własnego ciała jesteśmy zagubieni, jest ono dla nas mrokiem i tajemnicą."


A. Kępiński, Lęk, s. 31.

* * *


by Annaesthesis

piątek, 25 września 2009

Fragmenty - - - o niemożliwym


..."Wie pan, ja jestem zwierzę neurotyczne, tacy są zawsze bezbłędni. Już chudy Bolo mi to powiedział w szpitalu psychiatrycznym.
A ja zawsze pragnę niemożliwego. To znaczy wtedy doznaję spełnienia, kiedy niemożliwa dla mnie dziewczyna, dziewczyna mnie odpychająca zacznie o mnie zabiegać. Że zacznie mnie zdobywać kobieta, która mnie nie chce. To jest aporia, sprzeczność, niemożliwość, ale poeci pragną takich niemożliwych cipek. Poeta pragnie niemożliwej cipki. Takiej, która jest światłem. Kiedy życie zbiegnie się z wyobrażonym, co może nastąpić według pana? Albo orgazm kosmiczny, albo kosmiczna, seksualna trauma i rana."

M. P., O miłości niemożliwej

Fragmenty - - -


Lwów, 6.09.2009, 16:48
by Annaesthesis

Prześwity - - -


..."Ale są i tacy, dla których nie są wszystkim rzeczy najbliższe, którym z pyłu doznań układa się rzecz zwana życiem i losem, z prochu zdarzeń rzecz zwana światem, i którzy, ogarniając te kręgi właśnie c z u c i e m, a nie tylko poznaniem, z nich czynią przedmioty swej troski i im stawiają żądania."


H. Elzenberg, Lukrecjusz i materializm

czwartek, 24 września 2009

* * *



by D. Arbus

"Dobrze jest być mistrzem. Dobrze jest znać się na rzeczy."


..."Dostaliśmy pokój na parterze. Słychać było kołyszący się ocean, słychać było fale, czuło się jego zapach, fale, które przychodzą i odchodzą, tam i z powrotem.
(...) Zaniosłem Mary Lou do łóżka i udało mi się w końcu ściągnąć z niej wszystko. Nie było łatwo w nią wejść. Po chwili ustąpiła.
Było to jedno z moich najlepszych przeżyć w łóżku. Słyszałem szum wody, słyszałem wędrujące fale. Miałem wrażenie, że niesie mnie ocean, że to się nigdy nie skończy. Potem zsunąłem sie na bok.
- O Jezu Chryste - jęknąłem. - Jezu Chryste!
Nie mam pojęcia, jakim cudem Jezus Chrystus zawsze wdawał się w takie sprawy."


Listonosz, s. 155-156.

* * *

..."Fay miała plamę krwi w lewym kąciku ust; starłem ją wilgotną ściereczką. Cierpienie było pisane kobietom; nic dziwnego, że oczekiwały ciągłych deklaracji miłości."

Ch. B., Listonosz, s. 171.

wtorek, 15 września 2009

'Undine'


'(...) Aux longs roseaux des fleuves, dont l'etreinte
Enlace, etouffe, entragle savamment
Au fond de flots, une agonie eteinte
Dans un nocturne evanouissement.'



'(...) Long river reeds, their embrace
Enlaces, chokes, strangles savagely,
Deep in the waves, an agony
Extinguished in a night drift.'
[Renee V.]

"...coś ją ciągnęło w podziemne czeluście, do świata z pewnością nie będącego udziałem żywych." (C.)


"Istnieje mniej sposobów uprawiania miłości, niż się mówi, lecz dużo więcej, niż się myśli."
Renee Vivien (Pauline Mary Tarn)

Czyste/Nieczyste


"Dawniej oburzałam się tym, że w kobiecym ciele mężczyźni obarczają winą nie tyle powab głębokiej pułapki, gładkiej przepaści, żywej korony ukwiału, ile doraźną pychę tego, co w kobiecie najbardziej męskie - nie pomijając oczywiście piersi. Mężczyźni szukają czegoś, co może ich upewnić i dodać im odwagi, czegoś, co są w stanie rozpoznać we wklęsłym kobiecym ciele - odwrotności ich własnego ciała - niepokojącym, nigdy do końca nieoswojonym, którego niedający się usunąć zapach nie jest nawet ziemskim zapachem, lecz wonią zapożyczoną od trawy morskiej czy surowego małża..."

Colette, Le Pur et l'Impur, s. 146
Bodypainting
by Annaesthesis, 2008

piątek, 4 września 2009

Początek


"Prostota to sekret najgłębszych objawień, pisarstwa, malarstwa, każdej czynności. Życie jest doniosłe w swej prostocie. (...) Każdy z nas jednak szuka jakiejś ucieczki. Godziny wloką się jedna za drugą, trzeba je czymś zapełnić aż do śmierci. Zbyt mało jest rzeczy pięknych i wzniosłych, żeby się chciało człowiekowi pchać ten wózek. Każda rzecz po krótkim czasie brzydnie i obumiera. Budzimy się rano, wysuwamy nogę spod kołdry, stawiamy na podłodze i myślimy: o kurwa, co by tu dalej?"


Ch. B., 1989