czwartek, 25 sierpnia 2011

- - -

kim jesteś


Kiedy już oddasz się miłości, tracisz cały swój świat takim, jakim go postrzegałeś. Miłość nie pozostawia nic oprócz samej siebie. Jest całkowicie zachłanna; musi mieć wszystko; nie zostawi nawet cienia samej siebie. Wszystko inne odpada, a ty jesteś jak drzewo, które tak pięknie traci liście jesienią. Nasze cierpienie polega na zaprzeczaniu miłości. (...)

Głos we mnie jest tym co poślubiłam. Wszystkie inne małżeństwa to metafora tego małżeństwa. Kiedy podejmuję zobowiązanie, jest to zobowiązanie wobec mojej własnej prawdy i nie ma żadnego "wyżej" albo "niżej". "Czy bierzesz sobie tego mężczyznę za męża?" "Tak. I mogę zmienić zdanie". To uczciwy układ. Jestem poślubiona wyłącznie Bogu - rzeczywistości. I w tym jest moje zobowiązanie. Nie może ono dotyczyć żadnej konkretnej osoby. A mój mąż nie chciałby, aby było inaczej.
 Jeśli nie poślubisz prawdy, to nie jest prawdziwe małżeństwo. Wyjdź za siebie, a wyjdziesz za nas. My jesteśmy tobą. To kosmiczny żart.

Byron Katie, Radość każdego dnia, ss. 98-99.

jestem miłością


Człowiek, który myśli: "Powinienem kochać samego siebie", nie ma pojęcia o miłości. Miłość jest tym, czym już jesteśmy. Przekonanie, że powinniśmy kochać siebie, gdy tego nie czynimy, jest samooszukiwaniem. Czy odwrócenie tej myśli nie jest bardziej prawdziwe? "Nie powinienem kochać siebie". Skąd wiesz, że nie powinieneś kochać siebie? Ponieważ nie darzysz siebie miłością! W tej chwili tak właśnie jest. Prawda nie przejmuje się zbytnio różnymi koncepcjami duchowości. "Powinienem kochać siebie". Gdzie? Na jakiej planecie? Miłość nie jest działaniem. Jest czymś, co się ma lub nie. Kiedy zakwestionujesz własne myśli, odkryjesz, że jedyną rzeczą, która powstrzymuje cię od stania się miłością, są stresujące myśli.


B. Katie, Kłamstwa o miłości, s. 257.

- - -

Maurice Denis, 1891

wolność


Myśl, że inni ludzie powinni być kim innym, niż są,
przypomina mówienie, że drzewo powinno być niebem.
Rozmyślałam nad tym i odnalazłam wolność.




Byron Katie, Kłamstwa o miłości, s. 161.

- - -

- bezwarunkowa miłość nie dyktuje zewnętrznych form -

"Powinien współżyć wylącznie z tobą". Czy to prawda? Jaka jest rzeczywistość? Nie robi tego. Sypia z innymi kobietami. nie jest to zgodne z naszą moralnością, normami społecznymi, lecz taka jest rzeczywistość. To bezczelne kłamstwo twierdzić, że powinien sypiać wyłącznie z tobą, jeśli tego nie czyni. Co przeżywasz, gdy dajesz wiarę myśli, że mąż nie powinien sypiać z innymi kobietami?

Nienawidzę go.

Jakie doznania to w tobie rodzi?

Czuję się okropnie. Pragnę umrzeć.

W jaki sposób go traktujesz, gdy dajesz wiarę myśli, że powinien być ci wierny?

Wściekam się na niego. Odsuwam się. Zamykam przed nim swoje serce.

Czy to bardzo bolesne?

Okropnie.

(...)
Kim mogłabyś być w jego obecności, gdybyś nie dawała wiary myśli, że powinien zrezygnować z kontakktów z innymi kobietami? Zamknij oczy i wyobraź go sobie. Spójrz mu w oczy bez przeżywania myśli, że powinien wybrać tylko ciebie. Czy potrafisz to sobie wyobrazić?

Tak. Jest piękny. Wygląda na szczęśliwego.

Na tym polega bezwarunkowa miłość. Taka naprawdę jesteś. A teraz odwróć pierwotną myśl.

(...)
Gniewam się na siebie, ponieważ wybrałam  go jako swojego jedynego partnera. To ma sens.

Zgadzam się. Jeśli pragniesz monogamicznego związku, możesz powiedzieć: "Mój drogi, kocham cię takim, jakim jesteś. Kocham to, że pożądasz inne kobiety. Pragnę spełnienia twoich pragnień, dlatego muszę cię opuścić. Jestem zwolenniczką monogamicznego związku i chcę mieć monogamicznego partnera". Nadal uważasz go za swojego jedynego - tego którego kochasz - teraz jednak zwyczajnie z nim nie mieszkasz. Niezależnie od tego, czy z nim zostaniesz, czy odejdziesz, nie będziesz musiała zamykać swojego serca. Wówczas będziesz mogła dostrzec inną osobę obok ciebie i uznać ją za jedyną, akceptując ją dokładnie taką, jaka jest. Bezwarunkowa miłość nie dyktuje zewnętrznych form.

Byron Katie, Kłamstwa o miłości, ss. 149-152.

piątek, 5 sierpnia 2011

anna's aesthetics


performed by Anna Calvi

środa, 3 sierpnia 2011

- - -


E. Jabłońska, Owoc leku - warzywo spokoju

biografia staje się biologią

    
"Czasem trzeba ogromnego wysiłku, aby zmienić nastawienie umysłu, tak by pozwolić sobie na odzyskanie zdrowia. (...) Zaakceptowanie idei, że każda cząstka twojego życia - począwszy od wydarzeń na poziomie fizycznym, a kończąc na każdej postawie, opinii i przekonaniu, jakie w sobie nosisz - wywiera wpływ na twą strukturę biologiczną, to jednak tylko część procesu uzdrawiania. Musisz tę prawdę przenieść z poziomu mentalnego na fizyczny, do swojego ciała, tak abyś poczuł je każdą komórką i całkowicie w nią uwierzył.

(...) Energia jest siłą, a gdy wysyłasz ją w przeszłość, rozpamiętując bolesne wydarzenia, wówczas odbierasz siłę swojemu teraźniejszemu ciału i może to prowadzić do choroby."

Caroline Myss, Anatomia duszy. Siedem poziomów siły i uzdrawiania

- - -


Annaesthesis, 2011


..?..


       

      "Z racji swojej fizycznej natury kobiety są seksualnie introwertywne, "wtulają" swoją kobiecość."...



Ch. i C. Muir, Tantra