czwartek, 15 października 2009

ale



..."Ale alkohol.
Jest pretekst.
Mistrz nie umiał pić bez pretekstu.
Myślał sobie zazwyczaj: "Skoro nie umiem pić bez pretekstu, to jeszcze nie jest tak źle."
Myślał sobie zazwyczaj: "Skoro jeszcze nie jest tak źle, to mogę się napić."


Świetlicki, Jedenaście

Fragmenty - - - z pamięci



Kraków, 29.03.2009, 10:26
by Annaesthesis

Nieznośne i mozolne Teraz, ach Tak



..."bo jest taka (ma na imię wszystko)
imię jej anna i płynie w czarnym podbrzuszu białego wieloryba
i mnie czasem wyprowadza ku bieli że mogę ją otrzymać mogę do niej zajrzeć

w chwili kiedy tutaj przyszedłem zaczyna pustoszeć
myślę o martwych gołębiach na rynku i dorożkach
które wiozą pacjentów wprost do zamkniętego szpitala
gdzie zielony bluszcz okrywa mury i nie ma miejsca
na puszenie się chodzenie w glorii nie ma miejsca na atak"...

M. P., Wycieczka do teraz

piątek, 9 października 2009

bluebird




there's a bluebird in my heart that
wants to get out
but I'm too tough for him,
I say, stay in there, I'm not going
to let anybody see
you.


Ch. B.

Fragmenty - - - o niemożliwym

"Spierdolił pan, trzeba było zaruchać, a potem bawić się w niespełnienie, tak by było zdrowiej."
Ja to wiedziałem podświadomie, ale broniłem się przed tym, uciekałem w bezpieczeństwo. Realność była daleko, realność była nierealna, tak bardzo bezpieczna i tak bardzo niewidzialna.
"Był pan poczciwym człowiekiem, wzbudzał pan zaufanie, myślał pan o seksie, nawet pan to robił sam, ale w pewnych granicach wyuzdania. Nie rozumiał pan dziewcząt, ich wybujałej fantazji, uważał pan, ze są skromne i zamiast cipek maja kępkę światła."
Dalej tak uważam i nie przeszkadza mi wiedza, że jest zupełnie inaczej.
M. P., Kawiarnia

* * *


by Lilian Bassman

środa, 7 października 2009

mała czarna zimna

. . .
w niedoległych strukturach w niedoległych marzeniach
mała czarna zimna księżniczka przędzie nić swojej urody
wpatrywać się może w samą siebie tylko wtedy
gdy inni ją podziwiają lodową panią na chmurnym koniu
spytałem Jehowy co zrobić z nią odpowiedział:
"niech się jej darzy ma swój rydwan i chłodne słońce"
. . .

M. P., Antycypacja początku

poniedziałek, 5 października 2009

Fragmenty - - - o lekkości bytu


Lwów, 7.09.2009, 12:15
by Annaesthesis

Lektury niedawne - - -


..."Siedzieliśmy w łóżku, paląc i popijając.
- Ty to robisz całym sobą - odezwała się.
- Co masz na myśli?
- To, że nigdy nie spotkałam takiego mężczyzny jak ty.
- Naprawdę?
- No właśnie. Innych to się czuje tak na dziesięć, na dwadzieścia procent, a ty jesteś tam cały. C a ł y, calusieńki dokładnie tam jesteś. To zupełnie co innego.
- Nic mi o tym nie wiadomo.
- Bo ty jesteś męska kurwa. Masz sposób na kobiety.
Bardzo mi to pochlebiło. Dopaliliśmy papierosy i wykochaliśmy się jeszcze raz."


Faktotum, s. 152.

piątek, 2 października 2009

Kiedy nas miażdżą


"W owym czasie prasując w mej hydraulicznej prasie piękne książki, kiedy prasa w ostatniej fazie dzwoniła i miażdżyła książki z siłą dwudziestu atmosfer, słyszałem miażdżenie ludzkich kości, jakbym śrutował w ręcznym młynku czaszki i kości miażdżonych w prasie klasyków, jakbym prasował zdania 'Talmudu': Jesteśmy jako oliwki, dopiero kiedy nas miażdżą, wydajemy z siebie to, co najlepsze."


B.H., Zbyt głośna samotność, s. 21.