wtorek, 20 lipca 2010

- - -


by La La La Human Steps

rzeczywistość ciała

"Nigdy nie zrozumiem tego, że tak wielu ludzi uznawało ciało za złudzenie, podobnie jak nie zrozumiem, że można było pojmowć ducha w oderwaniu od dramatu życia, od jego sprzeczności i ułomności. Widać z tego, że owi ludzie nie mieli świadomości ciała, nerów i każdego z osobna organu. Ale też nigdy nie pojmę, jak mogli jej nie mieć, choć w tej organicznej nieświadomości wyczuwam zasadniczy warunek szczęścia. Ci, co nie oderwali się od irracjonalności życia, co tkwią wewnątrz jego organicznego rytmu poprzedzającego świadomość, nigdy nie osiągają stanu, w którym świadomość w każdej chwili uobecnia nam realność naszej cielesności. Albowiem taka ciągła obecność ciała w świadomości jest znakiem najgłębszego schorzenia życia. Czyż bowiem nie jest chorobą zdawanie sobie bez przerwy sprawy z tego, że mamy nerwy, nogi, żołądek, serce itd., uświadamianie sobie każdej z osobna części ciała? Czy nie jest to znak, że te organy przestają spełniać swoje naturalne funkcje? Rzeczywistość ciała jest jedną z najstraszniejszych form rzeczywistości."


Cioran, Na szczytach rozpaczy, s. 100.

sobota, 17 lipca 2010

* * *


by Michel van der Aa

męka wewnętrznej nieskończoności


"Dlaczego człowiek nie może trwać zamknięty w samym sobie? Dlaczego goni za wyrazem i formą, usiłując wyzuć się z wszelkich treści i jakoś uładzić chaotyczny, niesforny proces? Czy nie byłoby pożyteczniej zatonąć w nurcie wewnętrzności, nie myśląc zgoła o żadnej obiektywizacji, i smakować tylko z cichą rozkoszą naintymniejsze swoje porywy i poruszenia? Gdyby to się człowiekowi udało, przeżywałby w sposób nieskończenie wprost intensywny i bogaty cały ów wewnętrzny wzrost, który dzięki doświadczeniom duchowym może osiągać pełnię. Rozmaite, wielopostaciowe przeżycia stapiają się w jeden wielki, nadzwyczaj płodny płomień. W wyniku takiego wzrostu, podobnego do piętrzenia się morskich fal lub zachwycenia muzyką, rodzi się doznanie aktualności, skomplikowanej obecności treści duchowych. Gdy człowiek pełen jest samego siebie - nie w sensie pychy, ale bogactwa - gdy odczuwa mękę wewnętrznej nieskończoności i krańcowego napięcia, znaczy to, że żyje w sposób tak intensywny, iż czuje, jak umiera z nadmiaru życia. Doznanie to jest tak rzadkie i dziwne, że właściwie powinniśmy przeżywać je krzycząc."

E. Cioran, Na szczytach rozpaczy