- Boję się być sam -
zostałem samotnie w pokojuwstawionym ścianami między ciszęz opróżnionej szklankiwylewa się milczeniea przecież słyszęspada kroplaza kropląkropladlaczego nic nie mówiąw portretach twarzezwykłych dróg głosek usta nie kreślątylkodziwność uśmiechówwisząca w parze z pozączystąmartwądlatego że bez grzechu?dosyć pustot wewnątrz gdzie pragnieniewiatru - zabierać cię będziewracaćwywierać równo ciemnośćjak światłoLech Sadowski, 1955-1984 I tom serii Poeci zapomnianicopyright by IPN, 2010
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz