niedziela, 21 listopada 2010
rozrasta się i pożera
"...mutacja metafizyczna dokonana przez nowoczesną naukę pociąga za sobą indywidualizację, próżność, nienawiść i pożądanie. Pożądanie samo w sobie, w przeciwieństwie do rozkoszy, jest źródłem cierpienia, nienawiści i nieszczęścia. To wiedzieli i tego nauczali wszyscy filozofowie, nie tylko buddyści, nie tylko chrześcijanie, lecz wszyscy filozofowie godni tego miana. Rozwiązaniem proponowanym przez utopistów, od Platona, poprzez Fouriera, po Huxleya, jest wyeliminowanie pożądania i wiążących się z nim cierpień przez natychmiastowe osiągnięcie rozkoszy. Z drugiej strony społeczeństwo erotyczno-reklamowe, w którym żyjemy, skupia się głównie na wzbudzaniu pożądania, na rozwijaniu pożądania o nieprawdopodobnych wprost rozmiarach, ograniczając zarazem osiągnięcie spełnienia do sfery prywatnej. Aby społeczeństwo funkcjonowało, aby trwało współzawodnictwo, pożądanie musi się rozrastać, rozprzestrzeniać i pożerać ludzkie życie."
M. Houellebecq, Cząstki elementarne, s. 181.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz