wtorek, 2 października 2012

życie w ciele

      
Prawie wszystko, co stanowi istotę nowoczesnych społeczeństw przemysłowych, marginalizuje potrzeby ciała, preferując umysł. Fritz Perls, twórca terapii Gestalt, często powtarzał: "Straćcie głowę, a odzyskacie zmysły". Normalną reakcją na nadmiar bodźców jest wyłączanie zmysłów. Kiedy to robimy, w pewnym sensie opuszczamy nasze ciało; opuszczamy nasz dom, który jest schronieniem uczuć, emocji i rozumu, wiąże nas z linią przodków, naszą przeszłością, teraźniejszością i przyszłością. Wszyscy żyjemy w ciele, które rozwijało się miliony lat i z każdym pokoleniem będzie się dalej rozwijać. Każdy z nas ma niepowtarzalne ciało. Nigdzie we Wszechświecie nie istnieje ciało takie samo jak nasze. I to ciało zostało stworzone po to, aby żyć. Dysponuje mądrością, zdolnością do dziwienia się i magią. Wszystko to może wykorzystać do wielkiego tańca życia. Kiedy z przyczyn osobistych i kulturowych opuszczamy nasze ciało, pojawiają się choroby i często wtedy nie wiemy, jak moglibyśmy odzyskać zdrowie. Kiedy zachorujemy, doznajemy często uczucia, że nasze ciało, którego zdrowie dotychczas było dla nas czymś oczywistym, zdradziło nas. W takim przypadku ważne jest, abyśmy powrócili do naszego ciała i obudzili nasze zmysły, aby przywrócić mu naturalną moc uzdrawiania.
     (...)Zaryzykujmy coś, zróbmy coś, co sprawia nam przyjemność i rozkoszujmy się doznaniami. Uwłaszczmy nasze ciało wraz z jego wszystkimi cudownymi właściwościami. Potrafią to dzieci, dorośli często już zapomnieli, jak to się robi.

Anna Halprin, Taniec jako sztuka uzdrawiania, s. 30.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz