środa, 17 października 2012

Wewnętrzne dziecko

    
     Prawie całe nasze zaprogramowanie, zarówno negatywne, jak i pozytywne, zostało zapisane w naszym wnętrzu, kiedy mieliśmy około trzech lat. Nasze późniejsze doświadczenia opierały się na tym, co przyjęliśmy i w jakie prawdy o samych sobie i życiu wówczas uwierzyliśmy. Sposób, w jaki nas traktowano, kiedy byliśmy mali, jest zazwyczaj sposobem, w jaki traktujemy sami siebie. Osoba, którą karzesz, jest trzyletnim dzieckiem w tobie.
    Jeśli jesteś zły na siebie z powodu obawy i strachu - pomyśl o sobie, jak o trzyletnim dziecku. Gdybyś miał przed sobą takie przestraszone trzyletnie dziecko, co byś uczynił? Gniewałbyś się na nie czy też przytulił do siebie, uspokoił i pocieszył? Dorośli otaczający cię w odległych czasach dzieciństwa nie wiedzieli być może, jak cię uspokoić. Teraz ty jesteś tym dorosłym i, jeśli nie uspokoisz dziecka w sobie, będzie to rzeczywiście bardzo smutne.
     Co było, to było, przeszło, minęło. W chwili obecnej możesz jak najtroskliwiej zająć się sobą. Przerażone dziecko potrzebuje uspokojenia, a nie skarcenia. Karcenie siebie powoduje jeszcze większy lęk, od którego nie ma dokąd uciec. Jeśli dziecko w tobie czuje się niepewnie, powoduje to dużo kłopotów. Przypomnij sobie, jak się czuło lekceważone, kiedy byłeś mały. Obecnie czuje się tak samo wewnątrz ciebie.
     Bądź dobry dla siebie. Zacznij siebie kochać i akceptować. To jest to, czego małe dziecko najbardziej potrzebuje, by mogło jak najpełniej wyrażać cały swój potencjał.

Louise L. Hay, Możesz uzdrowić swoje życie, s. 86.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz