czwartek, 25 sierpnia 2011

- bezwarunkowa miłość nie dyktuje zewnętrznych form -

"Powinien współżyć wylącznie z tobą". Czy to prawda? Jaka jest rzeczywistość? Nie robi tego. Sypia z innymi kobietami. nie jest to zgodne z naszą moralnością, normami społecznymi, lecz taka jest rzeczywistość. To bezczelne kłamstwo twierdzić, że powinien sypiać wyłącznie z tobą, jeśli tego nie czyni. Co przeżywasz, gdy dajesz wiarę myśli, że mąż nie powinien sypiać z innymi kobietami?

Nienawidzę go.

Jakie doznania to w tobie rodzi?

Czuję się okropnie. Pragnę umrzeć.

W jaki sposób go traktujesz, gdy dajesz wiarę myśli, że powinien być ci wierny?

Wściekam się na niego. Odsuwam się. Zamykam przed nim swoje serce.

Czy to bardzo bolesne?

Okropnie.

(...)
Kim mogłabyś być w jego obecności, gdybyś nie dawała wiary myśli, że powinien zrezygnować z kontakktów z innymi kobietami? Zamknij oczy i wyobraź go sobie. Spójrz mu w oczy bez przeżywania myśli, że powinien wybrać tylko ciebie. Czy potrafisz to sobie wyobrazić?

Tak. Jest piękny. Wygląda na szczęśliwego.

Na tym polega bezwarunkowa miłość. Taka naprawdę jesteś. A teraz odwróć pierwotną myśl.

(...)
Gniewam się na siebie, ponieważ wybrałam  go jako swojego jedynego partnera. To ma sens.

Zgadzam się. Jeśli pragniesz monogamicznego związku, możesz powiedzieć: "Mój drogi, kocham cię takim, jakim jesteś. Kocham to, że pożądasz inne kobiety. Pragnę spełnienia twoich pragnień, dlatego muszę cię opuścić. Jestem zwolenniczką monogamicznego związku i chcę mieć monogamicznego partnera". Nadal uważasz go za swojego jedynego - tego którego kochasz - teraz jednak zwyczajnie z nim nie mieszkasz. Niezależnie od tego, czy z nim zostaniesz, czy odejdziesz, nie będziesz musiała zamykać swojego serca. Wówczas będziesz mogła dostrzec inną osobę obok ciebie i uznać ją za jedyną, akceptując ją dokładnie taką, jaka jest. Bezwarunkowa miłość nie dyktuje zewnętrznych form.

Byron Katie, Kłamstwa o miłości, ss. 149-152.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz