wtorek, 21 grudnia 2010

miara rzeczy

  
  "Żeby brać, trzeba pokory. Żeby brać, trzeba się cofnąć i oddać trochę siły. Dopiero wtedy drugi człowiek może nam coś dać. Dając w ten sposób, także otrzymuje siłę, i dzięki niej znów daje. Kiedy tak się dzieje, i dawca, i biorca pozostają zawsze na tej samej płaszczyźnie.
    W związku mężczyzna ma coś, czego brakuje kobiecie, a kobieta coś, czego brakuje mężczyźnie. Są wobec siebie równi w możliwości dawania i w potrzebie otrzymywania. Na tej płaszczyźnie panuje zupełna równość. I taka równość powinna panować na pozostałych płaszczyznach.
   (...)Mogę drugiemu dać tylko tyle, ile on może lub chce oddać. Jeśli go obsypię darami, on musi odejść. Nie mogę mu dać więcej, niż chce lub może oddać. Dzięki temu od początku jest ustanowiona miara, jak daleko może pójść dawanie."

B. Hellinger, Porządki miłości, czyli być sobą i żyć swoim życiem, s. 258.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz