wtorek, 28 grudnia 2010

być ciałem

    
    "Żeby zrozumieć ciało, musimy być ciałem. Musimy być jego bólem, przyjemnością, strachem, radością. Natomiast postrzeganie duchowej natury jako oddzielonej od ciała oznacza odcięcie siebie od naszych podstaw, korzeni oraz domu. Stajemy się rozdarci, niepełni, pozbawieni kontaktu z naszym ciałem.
     Nie zaprzecza to poglądom filozoficznym, według których: "nie jesteś tylko ciałem, ale czymś więcej", lecz je wzbogaca. Jesteśmy naszymi ciałami i poprzez to zrozumienie stajemy się czymś wiecej. Stajemy się ugruntowani, całkowicie tutaj, w kontakcie ze wszystkim, co się wydarza wewnątrz nas. W pełniejszy sposób doświadczamy duchowych i emocjonalnych części nas samych, dla których nasze ciało jest pojazdem.
   (...)Doceniać ciało to z nim się identyfikować - jeżeli odczuwam ból w klatce piersiowej, przyznaję, że moje emocjonalne serce jest zranione. Chcąc się umocnić na tym poziomie, musimy zawrzeć pokój z naszym ciałem, gdyż tylko w ten sposób, będąc w naszych ciałach, możemy odnaleźć spokój. Poprzez pierwszą czakrę uzyskujemy fizyczną tożsamość, która utwierdza nas jako istotę ludzką."

Anodea Judith, Koła życia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz