sobota, 7 września 2013

o przyjemności

    
Ktoś podejmuje terapię, ponieważ nie umie się cieszyć życiem. W jego umyśle, być może głęboko skryte, czai się przekonanie, że jego zdolność doznawania przyjemności skurczyła się lub znikła. Otwarcie skarży się na przygnębienie, lęk, poczucie niskiej wartości i tak dalej, ale są to tylko symptomy głębszego zaburzenia, a konkretnie - braku umiejętności cieszenia się życiem. I w każdym takim przypadku można wykazać, że owa niezdolność wynika z faktu, iż pacjent nie doznaje pełni życia, tak cielesnego, jak i umysłowego. Nie można zatem do końca rozwiązać tego problemu, odwołując się jedynie do umysłu. Potrzebne jest równoczesne oddziaływanie na poziomie fizycznym i psychologicznym. Dopiero doznanie pełni życia przywróci tej osobie zdolność doświadczania przyjemności.
 
Przyjemność, Alexander Lowen, s. 34.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz