środa, 17 marca 2010
wtorek, 16 marca 2010
czwartek, 11 marca 2010
Nieistniejący
Tak, piszę te listy
Do Nieobecnego
Mój Miły tak długo
Cię nie ma
Tęsknotą obrastam
Po koniuszki palców
Po rozdwajające się
Końcówki włosów
Spisuję
Nagłówki z gazet
Dziś Samobójstwo
Jest doświadczeniem
WyobraźniSzukam
Twojego nazwiska
W tej martwocie
Słów
I zbieram tytuły
Do nienarodzonych
Wierszy
Tytuły dzienne
I tytuły nocne
Co pełzną
Zza poduszki
Drobnym śladem
Wokół piersi
Wzdłuż brzucha
I między nogi
Drażnią mnie
Nieistniejący czas
Który obiecaliśmy sobie
Jest dla mnie wszystkim
środa, 10 marca 2010
Pod skórę
wszyte moich dłoni:
twoje dłońmi
pocieszone imię.
Gdy ugniatam bryłę powietrza, tę naszą strawę,
zakwasza ją
poświata liter z
niedorzecznie otwartych
porów.
Celan, z tomu: Atemwende, 1967
twoje dłońmi
pocieszone imię.
Gdy ugniatam bryłę powietrza, tę naszą strawę,
zakwasza ją
poświata liter z
niedorzecznie otwartych
porów.
Celan, z tomu: Atemwende, 1967
Oswobodzić się...
"Poszerzyć sztukę?
Nie. Natomiast ze swoją sztuką pójść
Do swojej najbardziej własnej ciasnoty.
I oswobodzić się."
P. Celan, Południk
Subskrybuj:
Posty (Atom)